poniedziałek, 16 listopada 2009

Zmiana fryzurki

Wieczorem Pola powiedziała, że "cieba ocinać". Obcięłam więc trochę, a ona popatrzyła w lustro i powiedziała, że jeszcze. Tak długo mnie namawiała do tego fryzjerstwa, że teraz będę musiała ją ubierać w sukienki, żeby nie mówili do niej "chłopczyku".

1 komentarz:

Unknown pisze...

jak zosie obcielam na wakacyjny wyjazd na krotko, to mimo sukienek wszysy wolali do niej "hallo boy!!!!"