wtorek, 2 czerwca 2009

trudne pytania

No i stało się. Mikołaj zapytał mnie wczoraj tak: "Jak to się dzieje, że jak pani ma duży brzuch i tam jest dzidziuś , to jak on tam wszedł?". Niby wiadomo, że o to zapyta kiedyś, ale to tak jak z ciążą - rzadko człowiek jest na to gotowy.

Brak komentarzy: