niedziela, 14 czerwca 2009

Dzień w Żyrardowie

Trafiliśmy na 180 obchody rocznicy miasta, więc festynowo. Przyszło mi takie skojarzenie że małomiasteczkowość jest dziecinna a może raczej młodzieżowa. Trochę naiwna, trochę głupia i z nosem w górze.

2 komentarze:

KahRos pisze...

Bardzo ładnie powiedziane!

maga karpo pisze...

Dziękuję :)