sobota, 8 listopada 2008

Dzieci włażą mi na głowę. Asz pracował przez 3 noce po 12 h, więc wczorajszej nocy kończyli Kupon, a potem chodzili po knajpach do 6 rano.. Czuję się fatalnie. Dzieci mnie wkurwiają. Asz śpi.. Jest 10 więc już 3 godziny dzieci mnie denerwują.
Wczoraj trochę skanowałam ale usnęłam dość szybko. Pola płakała w nocy więc się nie wyspałam. Ostatnie dwa dni nic nie sprzątałam, więc jest totalny syf i chaos. Dzisiaj przyjeżdża teściowa. Nawet się cieszę, chociaż wiem że będzie ciężko. Zawsze jest. No i boję się że na 4 dni może zostać...

Brak komentarzy: