niedziela, 5 kwietnia 2009

Gdy wczoraj Pola oglądała bajkę w telewizji to usłyszałam jak jakaś dziewczynka powiedziała do innych dziewczynek: "Wiecie że Maria kupuje swoje ciuchy na wyprzedażach? Ja bym w życiu czegoś takiego na siebie nie włożyła".

2 komentarze:

KahRos pisze...

Brak kontekstu, więc może nie jest tak źle z tymi bajkami?

maga karpo pisze...

Masz rację. Nie jest tak źle. Moja ulubiona wieczorynka to "Baranek Szo". Ostatnio był odcinek o sztuce, a dokładniej o malarstwie. Owce i inne zwierzęta przemalowywały parę razy obraz farmera. za każdym razem powstawał jakiś genialny obraz. Na końcu rzuciły się na sztalugę i rozciapciały całą farbę. Takie dzieło w końcu sprzedało się za "milion dolarów".