środa, 29 października 2008

zasnęłam z dziećmi o 20, przebudziłam się o 24. Po 4 godzinach snu można uznać że jestem wyspana.

Próbuje sobie przypomnieć czy była kiedyś w moim życiu sytuacja w której lenistwo okazywało się dobre w skutkach..

Brak komentarzy: