piątek, 31 października 2008

Pola śpi, a Mikołaj w przedszkolu. Nie mogłam pozbierać myśli przez godzinę, a teraz kiedy już czuję się nieźle i chętnie posiedziałabym przy zdjęciach, zaczynam znowu myśleć o tym, że jak zaraz się obudzi to będzie głodna i powinnam jej coś ugotować.

Brak komentarzy: