czwartek, 3 grudnia 2009
Brudne marchewki poproszę.
Spytałam się dzisiaj w zieleniaku czy są brudne marchewki, bo ciocia koleżanki pracowała w wytwórni warzyw i mówiła, że warzywa myje się domestosem. Pan zieleniakowy potwierdził te doniesienia, z tym że powiedział że myje się je jakąś chemią , której nazwy nie zapamiętałam ale miała coś wspólnego ze stacjami paliw. Czasem jednak mogą być myte w maszynach z obracającymi się szczotkami i wtedy wodą. Powiedział, że na giełdzie są brudne warzywa, ale nie bierze ich, bo nie schodzą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
No właśnie, kiedyś się zastanawiałam,dlatego marchewki są teraz takie czyste...
Dobrze, że ich nie lubię ;)
Niestety dzieci uwielbiają marchewki.
Prześlij komentarz